Kraków gra z WOŚP. Jak działa jeden z największych sztabów w mieście? (ROZMOWA)
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie tylko zbiórka pieniędzy, ale również ogromne wyzwanie organizacyjne, które jednoczy setki wolontariuszy i instytucji w całym Krakowie. W tym roku aż 2200 wolontariuszy będzie kwestować na ulicach miasta, z czego 665 w sztabie przy Urzędzie Miasta Krakowa. O wyjątkowości tego sztabu, kulisach jego pracy oraz najważniejszych wydarzeniach towarzyszących finałowi […] Artykuł Kraków gra z WOŚP. Jak działa jeden z największych sztabów w mieście? (ROZMOWA) pochodzi z serwisu KRKnews.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie tylko zbiórka pieniędzy, ale również ogromne wyzwanie organizacyjne, które jednoczy setki wolontariuszy i instytucji w całym Krakowie. W tym roku aż 2200 wolontariuszy będzie kwestować na ulicach miasta, z czego 665 w sztabie przy Urzędzie Miasta Krakowa. O wyjątkowości tego sztabu, kulisach jego pracy oraz najważniejszych wydarzeniach towarzyszących finałowi rozmawiamy z Piotrem Błońskim, koordynatorem sztabu przy UMK.
Iga Sady: Sztab WOŚP przy Urzędzie Miasta Krakowa to jeden z ośmiu działających w mieście. Czym wyróżnia się Wasz sztab na tle innych?
Piotr Błoński: Rzeczywiście, w Krakowie działa osiem sztabów, każdy o różnym charakterze i zakresie działań. Nasz sztab przy Urzędzie Miasta Krakowa jest jednym z największych. W dniu finału na ulicach miasta kwestować będzie 665 wolontariuszy, a dodatkowo około 100 osób pracuje na zapleczu, organizując i wspierając całość działań. Ważnym elementem naszej pracy jest współpraca z Muzeum Krakowa, gdzie odbywa się techniczna i organizacyjna część przygotowań. W dniu finału przenosimy się do magistratu przy Placu Wszystkich Świętych, gdzie rozliczamy wolontariuszy i przyjmujemy środki zarówno z puszek, jak i skarbon stacjonarnych.
Na jaką skalę działa sztab w tym roku?
Łącznie w całym Krakowie będzie kwestować ponad 2200 wolontariuszy, z czego nasz sztab odpowiada za wspomniane wcześniej 665 osób. Poza tym, już teraz mamy imponujące wyniki: w naszych aukcjach internetowych udało się zebrać ponad 50 tysięcy złotych, a kwota ze skarbonek stacjonarnych również przekroczyła 50 tysięcy. To są sumy, których w zeszłym roku o tej porze jeszcze nie widzieliśmy.
Jakie wyzwania stoją przed sztabem podczas organizacji tak dużego przedsięwzięcia?
Największym wyzwaniem jest zawsze… pogoda. W dniu finału bardzo liczymy na sprzyjające warunki. Jeśli chodzi o samą organizację, przygotowania ruszają już w październiku. To czas intensywnej pracy związanej z biurokracją, koordynacją wolontariuszy, tworzeniem identyfikatorów i nadzorem nad zgodnością działań z zasadami fundacji. Obecnie jesteśmy na etapie dopinania wszystkiego na ostatni guzik i pilnowania, aby wszystkie wydarzenia przebiegały zgodnie z planem.
Jak promujecie tegoroczny cel WOŚP – wsparcie pacjentów onkologii i hematologii?
Promocja odbywa się na wielu frontach. Mamy stronę internetową wosp.krakow.pl, na której można znaleźć listę wszystkich wydarzeń organizowanych w Krakowie. Dużą rolę odgrywają media społecznościowe, ale również firmy, instytucje i miejsca, które z nami grają. Razem informujemy, jak ważne jest wsparcie dzieciaków, bo cel WOŚP jednoczy nas wszystkich. Hasło „Jednoczymy Kraków dla dzieciaków” od lat pięknie podsumowuje nasze działania.
Jakie wydarzenia w ramach finału odbędą się w Krakowie?
Piotr Błoński: W samym centrum, na Rynku Głównym, stanie miasteczko orkiestrowe, gdzie będzie można nauczyć się pierwszej pomocy. Na Małym Rynku odbędzie się zlot zabytkowych pojazdów, a największą imprezą będzie MotoOrkiestra przy centrum handlowym M1 – ryk silników na pewno przyciągnie tłumy! Łącznie w Krakowie zaplanowano około 50 wydarzeń – dużych i małych. Pełna lista dostępna jest na naszej stronie.
Jakie działania podejmujecie, aby zachęcić mieszkańców do wsparcia WOŚP?
Przede wszystkim staramy się dotrzeć do serc mieszkańców, przypominając im o realnym wpływie ich zaangażowania. Pokazujemy historie pacjentów, którzy dzięki sprzętowi WOŚP odzyskali zdrowie, oraz organizujemy wydarzenia, które pozwalają ludziom poczuć, że są częścią czegoś większego. Każdy, kto dorzuca się do puszki lub uczestniczy w wydarzeniach, jest bohaterem tego dnia.
Na koniec chciałabym zapytać, co dla Ciebie osobiście oznacza udział w WOŚP?
Dla mnie i dla całego naszego sztabu to przede wszystkim pomoc słabszym. Nie wspieramy WOŚP jako organizacji – nasze działania są po to, by zakupić sprzęt ratujący życie i zdrowie dzieci. To daje ogromną satysfakcję, bo czujemy, że realnie przyczyniamy się do zmiany.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia podczas finału.
Dziękuję bardzo, liczymy na wszystkich mieszkańców Krakowa – razem możemy zdziałać naprawdę wiele.
Aukcje i ekologiczne światełko. Aleksander Miszalski o 33. finale WOŚP (ROZMOWA)
Artykuł Kraków gra z WOŚP. Jak działa jeden z największych sztabów w mieście? (ROZMOWA) pochodzi z serwisu KRKnews.
Jaka jest Twoja Reakcja?